Cześć! Mam na imię Lidia.
Jestem prawdopodobnie jedyną Kobietą w tym kraju, która tworzy strony internetowe dla Healerek, pisze o rozwoju osobistym i słucha rapu. Czasem robię to wszystko jednocześnie…
W czasie urlopu macierzyńskiego na przełomie 2014/2015 prowadzałam sklep online ze zdrową żywnością i naturalnymi suplementami diety. Jednocześnie zaczęłam pisać blog o optymistycznym patrzeniu na Życie. Nie mając budżetu na zlecanie pracy nad moimi stronami, wzięłam sprawy w swoje ręce i postanowiłam, że nauczę się WordPressa.
Nie miałam zielonego pojęcia o tym, czym są wtyczki, theme buildery, a nawet nie rozumiałam skrótu CMS… Początkowo nic mi nie wychodziło…
Ale nie poddawałam się. Moje strony przechodziły regularnie kompletne zmiany wyglądu i funkcji.
Byłam uparta. Nie odpuszczałam. Szukałam rozwiązań.
Krok po kroku, poszerzając swoją wiedzę, nabierając doświadczenia, odhaczając mnóstwo errorów, dotarłam do DZIŚ. Dziś, w którym strona internetowa jest dla mnie jak czysta kartka papieru, na której można wymalować energię Jej właścicielki.
Na przestrzeni lat, wraz z nabywaniem nowych umiejętności, pracowałam nad własnym rozwojem osobistym. Przekodowałam wiele przekonań, poznałam mnóstwo terapeutycznych metod, rozwinęłam kontakt z własną intuicją i doszłam do własnych odkryć, którymi dzielę się we wpisach blogowych.


- słucham rapu od 19 lat i uważam, że to najbardziej uduchowiony gatunek muzyki, bo szczery i pokazuje prawdziwe zmiany
- nie jem mięsa od 16. roku życia, jako nastolatka rozdawałam ulotki i rozklejałam "uświadamiające" plakaty
- od wielu lat interesuję się rozwojem duchowym
- gdy miałam 18 lat, złożyłam akt apostazji (tak, to wypisanie się z kościoła)
- dużo płaczę ze wzruszenia, z poruszenia, ze złości, mogę rozpłakać się na reklamie telewizyjnej
- literuję słowa na różnych przedmiotach
- za czasów bycia wewnetrzną rusałką prowadziłam z Koleżanką sklep eko w Krakowie
- gdy chodziłam do 3. klasy podstawówki napisałam opowiadanie o Barbie, które pani czytała w pokoju nauczycielskim, bo tak bardzo się jej podobało
- nauczyciele angielskiego zawsze dażyli mnie sympatią, hmm..., ale dziś mam lęk przed gadaniem z obcokrajowcami
- od 13 lat mieszkam w Krakowie, a moje rodzinne strony to okolice Oświęcimia
- nigdy nie miałam umowy o pracę, nawet gdy pracowałam w systemie 8-godzinnym, to pracodawca dawał mi umowę zlecenie
- w mojej pierwszej pracy, w czasie studiów, zarabiałam 1350 zł za ilość godzin pełnego etatu
- w gimnazjum chodziłam w szerokich spodniach tak jak chłopaki słuchający hh, choć nie byłam chłopczycą
- w grudniu 2018 roku skontaktowała się ze mną zmarła Babcia ze wskazówkami dla biznesu