Moje historie

Wskakuj na deskę i surfuj na Hawajach!

Byłam na wozie, a potem pod i to wszystko jest O.K.Wiesz… płyniemy sobie czasem na wielkiej pięknej fali w promieniach hawajskiego słońca – wszystko jest super, wszystko się układa, Miłość kwitnie, a pieniądze płyną, gdy nagle ciemna głębia oceanu ściąga nas na dół. I wcale nie musi zadziewać się wtedy

O tym, jak zagadnąć do Wszechświata, by się udało!

Wiesz, dokładnie 2 tygodnie temu cały świat miał się dowiedzieć o tym, że zdałam prawo jazdy. O tak! Kocham dzielić się swoimi sukcesami. Sukces się mnoży, gdy się go dzieli, zaraża radością.Jednak, że moje ego poniosło porażkę – nie zdałam, to upchałam tę informację w głębokie zakamarki siebie. Całkiem jak

Napędzaj na co dzień swój pozytywny kołowrotek!

Czy miewasz swoje Miracle Moments? Takie chwile, a może nawet całe dni, w których czujesz, że wszystko jest na swoim miejscu? Gdy masz wrażenie, że wszystko układa się po Twojej myśli? Albo i lepiej… Masz ochotę dzielić się wówczas tym szczęściem, a im bardziej się nim dzielisz, tym dzieje się

Zasada numer 1: otwartość!

Wiesz, przyznam się do czegoś.Olaboga.Kupiłam tę płytę bardzo spontanicznie.Po drinku z sokiem żurawinowym i rumem.Po przesłuchaniu jednej piosenki, która totalnie mnie wzruszyła.(ale żeby całą płytę kupować?? Hello!) Na drugi dzień, gdy dostałam SMS, że czeka na odbiór, pomyślałam…„Co też strzelilo mi do głowy?!Płyta Natalii Kukulskiej?”Yyyyyyy. Wśród kilkuset rapowych płyt dotychczas

O zakodowaniu tego, co jest i rozwianiu iluzji.

Za kilka dni minąłby miesiąc odkąd nic nie napisałam.Oczywiście próbowałam coś napisać nieraz i nie dwa. Ale nie przychodziła do mnie żadna historyjka z puentą.Ale byłam w jakimś dziwnie bezpłodnym słownie czasie.Ale nieplanowane zanurzenie w siebie blokowało mnie wychodzącą do Świata. Miałam w głowie myśl, że jeśli nie mogę napisać

Pustka, która od zawsze jest Pełnią…

Kiedyś było tylko pragnienie wolności… od czasu, od miejsca, od szefówByło tylko marzenie O pieniądzach, o perfumach od Armaniego, o fajnym komputerze do pracy Była tylko potrzeba… bezpieczeństwa, spokoju, radości I była w tym wszystkim i z tym wszystkim Dziewczyna, która myślała, że już będzie wszystko ok, gdy to wszystko

O tym, gdy „przepracowane” jest naprawdę „przepracowane”

Mogłabym napisać, że…Bałam się kompromitacjiPisałam w głowie scenariusze fali krytykiObawiałam się reakcji siódmej wody po kisielu Tak kiedyś rzeczywiście było.Naprawdę. Program lęku przed oceną miałam głęboko zakorzeniony. Jednak dziś…Nie byłaby to prawda.A naciągana kokieteria w słabym stylu. Bo…JA CZUJĘ, ŻE (już) WYSTARCZAM. Nie muszę być lepsza– mogę lepiej wykonywać swoją

Przepis na spełnianie życzeń, pragnień i marzeń!

Chciałam mieć białe mieszkanie z szarą kanapą i długimi zasłonami w oknach. SPEŁNIŁO SIĘ. Kiedy złożyłam to życzenie do Wszechświata miałam na myśli remont w obecnym mieszkaniu. Wszechświat jednak jest zdecydowanie mądrzejszy i zdecydowanie lepiej wie, co dla mnie dobre, dlatego przysłał do mnie (do nas) DECYZJĘ O PRZEPROWADZCE. Kiedy

Lęk, poczucie winy, frustracja, no pięknie, pięknie.

Wiesz, półtorej roku temu frustracja była moim codziennym nierozłącznym kompanem. Ja już opowiadałam Tobie o tym, jak to wtedy pieniądze o mnie „zapomniały”. Więc nie będę się dziś powtarzać. Jednak coś mi się przypomniało.Coś ważnego. Ja wtedy bardzo chciałam słuchać wskazówek mojej Duszy. A jednocześnie byłam kompletnie glucha na jej

Nie żyjemy po to, by ratować Świat. On sobie daje radę sam.

Przychodząc…Zawładnął mym ciałem… Przyniósł paraliżujący ścisk żołądka.Wywołał natrętne myśli piszące najgorszy scenariusz.Zamroził na 3 dni w bezruchu. Nie działał na niego długopis i zeszyt.Nie działała na niego medytacja.Nie działały na niego techniki uwalniania. Każdy logiczny argument kontrował, znajdował wytłumaczenie, przekształcał. Lęk. Stary dobry kumpel sprzed lat?Nie. Złodziej energii.Wyzwalacz stresu.Manipulator i

Doświadczenie Życia to doświadczanie momentu, tego, nie wczorajszego, nie jutrzejszego

Kiedyś przyjęłam za prawdę to, żePieniądze pozwalają naDOŚWIADCZANIE życia. Willa z basenem,Urlop na Bali,BMW X6. Nie ma pieniędzy,Nie ma doświadczania. Że aby mieć SPRAWCZOŚĆMuszę być niezależna finansowo. Że z pieniądzemMuszę ZBUDOWAĆ relację. Dziś WIEM i CZUJĘ, żeDOŚWIADCZAM ŻYCIA Biorąc godzinną KĄPIELZ ulubioną książkąO poranku. Grzejąc się w SłońcuZ KoleżankamiW środku

Poczucie wystarczania jest na wyciągnięcie Twoich rąk.

Wiesz, za co ja lubię medytację?Ale tak najbardziej, najbardziej? Za to, że jestem w niej WYSTARCZAJĄCA.Jestem. I to wystarczy. Czasem przepływa przeze mnie mnóstwo myśli.A ja nie muszę za nimi podążać, bo JESTEM I TO WYSTARCZY. Czasem ktoś wejdzie do pokoju.A ja nie muszę na to zwracać uwagi, bo JESTEM

“Lidia do taka dziewczyna z sąsiedztwa, dlatego jej teksty tak łatwo odnieść do siebie. Trafiają w serce, bo pochodzą z serca. Dają do myślenia, uruchamiają ukryte emocje, odsłaniają głupie przekonania i… całą nagą prawdę. Po prostu kocham czytać!”

“Dla mnie Twoje posty po powrocie są niesamowicie autentyczne, zmieniło się w nich coś, co trudno mi uchwycić słowami- jednak czuje się to wyraźnie. Mnie przyciągają.”

“Wspaniałe, motywujące teksty. Takie szczere, proste, ciepłe, od serca.”

“Ujmuje mnie przede wszystkim autentyczność i transparentność przekazu. To czuć od pierwszych liter wpisów – połączenie ze sobą, brak masek, brak ściemy, otwarcie i odsłonięcie. Taka swojskość. Jednocześnie delikatność i siła.”