Wspieram strajki Kobiet całym Sercem!

Wiesz, tak to wszystko obserwuję,
czytam opinie, komentarze, przemyślenia
wielu różnych Osób, i z duchowości, i nie.

Wszyscy uważają, że mają rację.

Ja przechodziłam przez różne stany przez ostatnie dni.
Najpierw czułam, że drogą nie jest krzyk, przekleństwa i agresja.
Byłam zdziwiona tym, że Kobiety dały się sprowokować.
Czułam, że to znów to tak bardzo z energii męskiej.
Później płakałam na każdym filmie ze strajku… (to się utrzymuje)
dumna z kobiecej siły
poruszona tym, w jak przełomowych czasach wybrałam żyć
połączona z tymi Kobietami, w pełnym zrozumieniu dla Ich świętego gniewu

A dziś?
A dziś to się wszystko we mnie ugruntowało i widzę to jako PLAN BOSKI.
Kropka.
Nic więcej, nic mniej.
Tak ma być i tak właśnie jest.

Jedni piszą, że Kobiety „powinny” inaczej, że „powinny” z miłością, że ich moc wyraża się w delikatności i subtelności.
Inni, że to oczyszczanie czakry gardła, która przez wieki była ściśnięta, że to płynie z kobiecej zbiorowej podświadomości.
Jeszcze inni chwalą kobiety za ich odwagę, dosadne słowa, determinację.

Ale czy w każdej z nas nie płynie i energia męska i żeńska?
Ale czy to nie jest tak, że kiedy jest na to pora, to jesteśmy delikatne,
a kiedy trzeba tupnąć nogą i powiedzieć NIE, to mamy prawo się wkurzyć?
Ale czy to jest tak, że coś powinnyśmy, a czegoś innego nie?

Bo tak się składa, że nasze Dusze wybrały właśnie nas.
Jedna Dusza wybrała Kobietę krzyczącą wypierdalać.
Inna Dusza wybrała Kobietę rodzącą właśnie nowe życie w szpitalu.
A jeszcze inna Dusza wybrała J. K.

I bez żadnej z nich nie zaistniałby ten PLAN BOSKI, w którym właśnie dziś ma się zadziać ta rewolucja.

I wiesz… Ja sobie myślę, że to w ogóle nie chodzi o interpretacje tej sytuacji.
O to, kto ma więcej racji.
O to, kto lepiej to wyjaśni
O to, kto znajdzie głębszą przyczynę.

To po prostu się dzieje.
Niezależne od czyjegoś zdania.
I wszyscy mamy prawo przeżywać to na swój sposób.
Jednak wszyscy jesteśmy uczestnikami tej sytuacji.
Nawet jak ktoś mówi, że jest obok albo ponad to.
Bo każda i każdy z nas dorzucił do tego swoje trzy grosze, czy to w tym życiu czy w jakimś innym.

Wspieram strajk całym Sercem.