Jest taki jeden Trener bardzo osobisty…
Świetnie formułuje pytania.
Regularnie poduswa zadania do odrobienia.
A potem sprawdza, jak sobie z nimi poradziliśmy.
Czasem zdarzy mu się przywalić lekcją z grubej rury.
A czasem obdaruje wspaniałymi prezentami, w nagrodę.
Czasem podpowiada, by zrobić krok w tył.
A czasem, by biec z rozwianymi włosami na przód.
Czasem poddaje nam szalone pomysły.
A czasem radzi, by się zatrzymać i postać jak drzewo.
Czasem rzuca nam kamień, by się przewrócić.
A czasem podsyła białe delikatne piórko.
Czasem każe nam wspinać się po drabinkach.
A czasem pozwala śmigać po zjeżdżalni.
Czasem nas lekko popycha, żeby wstać, ruszyć się, zadziałać.
A czasem radzi, by wziąć kocyk i odpocząć z książką.
Cokolwiek nie robimy, cokolwiek nie myślimy, On jest.
Raz otwiera szeroko oczy ze zdziwienia.
Innym razem czule nas przytula.
Jeszcze innym pozwala nam przeżywać.
Bez względu na wszystko zawsze JEST.
I zawsze można Go prosić o pomoc.
O wskazówkę, o pytanie, o kamień, o wiatr we włosy, o kocyk.
Słyszymy Jego głos wtedy, gdy milczymy.
Widzimy Jego drogowskazy wtedy, gdy patrzymy Sercem.
Czujemy jego obecność wtedy, gdy ufamy.
Sama wybierz, kto jest Twoim Trenerem bardzo osobistym.
Dopasuj tutaj Tego, To, Tamto, co czujesz.
Pięknego dnia i pięknego Życia,
Lidia
________
Zacznij swoja przygodę z porannym pisaniem. Zapisz się na mój newsletter i otrzymaj w prezencie instrukcję, jak krok po kroku zadawać pytania, by diagnozować i zmieniać przekonania. Kliknij tutaj.