Rzeczy, których prawdopodobnie o mnie nie wiesz, a które mają wielki wpływ na to, kim jestem teraz. Kolejność taka, jak do mnie przyszła.
> słucham rapu od 18 lat i uważam, że to najbardziej uduchowiony gatunek muzyki
> jestem DDA ratującą innych z opresji, mam w sobie wielką potrzebę pomagania
> nie jem mięsa od 16. roku życia, jako nastolatka rozdawałam ulotki i rozklejałam „uświadamiające” plakaty
> gdy miałam 18 lat, złożyłam akt apostazji (tak, to wypisanie się z kościoła)
> dużo płaczę ze wzruszenia, z poruszenia, ze złości, mogę rozpłakać się na reklamie telewizyjnej
> za czasów bycia wewnetrzną rusałką prowadziłam z Koleżanką sklep eko w Krakowie
> gdy chodziłam do 3. klasy podstawówki napisałam opowiadanie o Barbie, które pani czytała w pokoju nauczycielskim, bo tak bardzo się jej podobało
> nauczyciele angielskiego zawsze dażyli mnie sympatią, hmm…, ale dziś mam lęk przed gadaniem z obcokrajowcami
> od 11 mieszkam w Krakowie, a moje rodzinne strony to okolice Oświęcimia
> nigdy nie miałam umowy o pracę, nawet gdy pracowałam w systemie 8-godzinnym, to pracodawca dawał mi umowę zlecenie
> w mojej pierwszej pracy, w czasie studiów, zarabiałam 1350 zł za ilość godzin pełnego etatu
> 1,5 roku temu fryzjer odkrył przede mną sekret moich włosów, które okazały się być podatne na kręcenie, wcześniej myślałam, że moje włosy się do niczego nie nadają, a jeszcze wcześniej prostowałam je każdego dnia
> w gimnazjum chodziłam w szerokich spodniach tak jak chłopaki słuchający hh, choć nie byłam chłopczycą
> od dziecka bardzo mało jem, chyba, że ktoś dla mnie gotuje
> w grudniu ubiegłego roku skontaktowała się ze mną zmarła Babcia ze wskazówkami dla biznesu, wprowadzam je dopiero teraz buu
Pięknej niedzieli! Lidia