Wiesz, że ja bardzo nie lubię cytatów?
Kiedyś lubiłam je bardzo.
Wynotowywałam je z książek, zapisywałam w notatniku na komputerze.
Wycinałam z gazet.
Pamiętam, że moja strona w jednej ze swoich pierwszych wersji miała kilka cytatów Clarissy Pinkoli Estes.
Mądra Babka.
Ale ja też jestem mądra.
A w mojej Duszy roi się od mądrych słów.
TAK JAK I W TWOJEJ.
Kiedyś myślałam, że nie mam nic ważnego do powiedzenia.
Przyjmowałam prawdy, które słyszałam, potem je powtarzałam przekonana, że one naprawdę są ze mną spójne.
Jednak nie wszystkie.
Kiedyś mało mówiłam o sobie. A jeśli już to o tych dobrych, w moich oczach, stronach.
Uwierzyłam w to, że pisze się dla ludzi, pod ich potrzeby, z korzyścią dla nich.
A autor jest tym mało ważny.
Dziś myślę kompletnie inaczej.
Kiedyś strasznie wstydziłam się przyznawać do błędów.
Dziś wiem, że między innymi dzięki nim jestem w tym właśnie miejscu.
Tak, zmieniłam się. Wciąż się zmieniam.
Codziennie coś odkrywam.
I nie boję się przed Tobą obnażać w prawdzie.
Nie wstydzę się mówić o tym, jakie mam słabe strony.
Uczciwie piszę o tym, czego doświadczam, jakie mam w sobie emocje.
Mówiąc prawdę o sobie, opowiadając swoją historię, z wszystkimi jej dobrymi i mniej dobrymi stronami, CZUJĘ SIĘ PO PROSTU DOBRZE.
A co z cytatami jest nie tak?
Pewnie nic. Ale nie są mi potrzebne.
TOBIE RÓWNIEŻ NIE SĄ POTRZEBNE.
Ty stworzysz własne cytaty.
Jakie słowa drzemią w Tobie?
Co za skarby tam ukrywasz?
Opowiedz mi o nich.
Opowiedz mi o swoich zmianach.
I wspólnie napiszmy tę HISTORIĘ MOCY.
Która zainspiruje i zmotywuje innych do ich transformacji.
Kocham pisać. To mój dar. I nie zawaham się go użyć.
Skorzystasz?