Kiedyś były postanowienia noworoczne, ale zostały obalone przez mądre głowy. Trudno się dziwić… – motywacja kończyła się wraz z końcem stycznia.
Dzisiaj są WIZJE PRZYSZŁOŚCI. Plany snute na Nowy Rok…
lepszej wersji siebie
bogatszego życia
większych osiągnięć
Jesteśmy przecież zasypywane hasłami o tym, że:
„Możemy wszystko”
„Ograniczenia nie istnieją”
„To my kreujemy swoją rzeczywistość”
I to wszystko piękna prawda.
Uwielbiam tę prawdę.
Jednak jest jedno całkiem spore „ALE”.
Mówię Ci o nim, ponieważ sama go wcześniej pomijałam.
Otóż…podstawą tworzenia nowej wizji jest AKCEPTACJA i ZROZUMIENIE TEGO, CO JEST DZIŚ.
w tej właśnie chwili, z tymi właśnie ludźmi, w tych właśnie okolicznościach
Tęsknimy do tego, czego nie mamy. A im bardziej tęsknimy, tym bardziej tego nie ma.
Gdyż nasze marzenia, pragnienia, cele:
POCHODZĄ Z BRAKU, a nie z Miłości
POCHODZĄ Z EGO, a nie z Serca
POCHODZĄ Z FRUSTRACJI, a nie z radości Życia
I ja Tobie dzisiaj życzę najwspanialszej wizji na Nowy 2021 Rok, jej realizacji tak jak sobie wyśniłaś, ale POPRZEDZAJĄC ją stworzeniem solidnego fundamentu:
kim jestem dziś?
za co czuję wdzięczność?
co już mam?
Wiesz… ja tworzyłam śmiałe wizje… Z wielkimi domami na Bali, pięknymi samochodami i fortuną na kontach. Które się nie spełniły, BO NIE MIAŁY PRAWA SIĘ SPEŁNIĆ.
Pochodziły z LĘKU, z BRAKU, z POCZUCIA NIESPRAWIEDLIWOŚCI.
Nie da się tworzyć ŚWIADOMIE przyszłości, nie czując szczerze wartości CHWILI OBECNEJ.
Uściski, Lidia