a) Kobiety próbują naśladować mężczyzn. Nie korzystają ze swojej naturalnej łagodności, z przepływu informacji z Serca, tylko ciupią posty na facebooka wg schematów, które wymyślili mężczyźni. Tylko podczas, gdy u facetów to działa, u kobiet – nie.
b) Kobiety myślą, że im czegoś brakuje, że jeszcze czegoś nie wiedzą, jeszcze muszą zdobyć doświadczenie. Odmawiają sobie działania, bo ciągle coś.
c) Kobiety zanim zareklamują swój biznes muszą przepisać cały zeszyt przekonań.
d) Kobiety naśladują inne kobiety. Znajdują sobie autorytety, a potem działają wg ich strategii. Jasne, dla kobiet, które je wymyśliły działają, bo są ich. Dla kobiet, które je naśladują… bywa różnie.
e) Kobiety myślą, że gdy będą pisały prosto z serca, to będzie to nieprofesjonalne. Hah. To jest naprawdę urocze, ale tak właśnie jest.
f) Kobiety 100 razy przemyślą, co ktoś o nich powie, zanim przedstawią swoją ofertę. Ostatecznie wyjdzie, że koleżanka z liceum, z którą nie mają kontaktu od 10 lat, powie „co też ta Lidia wyprawia, wymyśliła sobie jakiś mindset coaching!” i bach – blokada na kolejne 5 lat.
g) Kobiety nie chcą być nachalne. Bo przecież jeśli udostępnisz 2 posty dziennie, to ktoś pomyśli, że na siłę chcesz mu coś sprzedać.
Oj, wiesz, co się gdzie, gdy zamiast mówić o swoim biznesie, robisz te wszystkie powyższe rzeczy (i wiele więcej, bo to tylko niektóre przykłady)??
NIE SPRZEDAJESZ.
Pieniądze do Ciebie nie wpływają.
Zgarniają je te Kobiety, które działają.
A Ty czujesz frustrację – CO JA ROBIĘ NIE TAK?
Ehm… ehm… nic nie robisz. Ups.
Gdy usiadłam do laptopa, by napisać swój poranny post, nie miałam pomysłu na temat. Zapytałam siebie, czego potrzebują Kobiety – pomysł od razu do mnie przyszedł! Z wielką mocą!
(Bo zwróciłam się z pytaniem do Serca, nie do umysłu.)
Kobiety potrzebują ZBUDOWAĆ SWÓJ INDYWIDUALNY SPOSÓB KOMUNIKACJI ZE ŚWIATEM.
(strategię marketingową)
Płynący w zgodzie z nimi, spójny z ich Duszami.
Taki, z którego będą czerpały przyjemność.
W którym będą czuły się dobrze.
Bo Kobiety Mocy, niewątpliwie mają problem z MÓ-WIE-NIEM o swoich mocach – o swoich biznesach.

A ja jestem po to, by pomóc Ci zacząć mówić swoim językiem 🙂
Jestem po to, byś mogła uporać się z tymi wszystkimi podpunktami.
Jestem po to, byś zaczęła mówić o swoich produktach z radością, byś pisała o nich z przyjemnością, byś sprzedawała je z Serca!
BYŚ ODWSTYDZIŁA SIĘ BYĆ SOBĄ W SWOIM BIZNESIE!
No więc taaa…hmm… mam na imię Lidia i pomagam Kobietom budować ich indywidualny sposób komunikacji ze światem. Czyli taki marketing Kobiety Mocy na jej zasadach, BY DZIELIŁA SIĘ ZE ŚWIATEM SWOIMI SUPERMOCAMI!
Aaaach! Będzie fajnie! Bo to moja działka w świecie Kobiet Mocy i ja mam zamiar działać i zgarniać za to pieniądze, bo nie boję się powiedzieć o tym, że jestem w tym dobra! Chcesz poczuć się tak samo? Zapraszam Cię do przestrzeni mojego Serca.
Z miłością, Lidia