Czym jest słuchanie głosu Serca tak naprawdę?

Słuchanie głosu Serca to nie medytacja przed podjęciem trudnej decyzji.

To nie pisanie w zeszycie, gdy ma się do rozpracowania jakieś przekonanie.

To nie doraźne pytanie z ręką na Sercu: „co mam zrobić?”.

Sluchanie głosu Serca to ŻYCIOWA POSTAWA,

która tak, przejawia się tym, że medytujesz, przerabiasz przekonania w zeszycie czy prosisz Serce o pomoc.

Jednak… to nie dzieje się od czasu do czasu.

To nie jest tak, że dziś idę na głosem Serca, a jutro słucham rozsądku.

Serce, Intuicja, Dusza.

Nieważne, jak „To” nazywasz.
Ważne, że to Twój głos wnętrza.

Podążanie za nim jest paradoksalnie najprostsze i najtrudniejsze.

Wymaga powiedzenia sobie i życiu TAK.
Pozbycia się naleciałości zewnętrznego świata, które Cię kształtowało.
Wyleczenia się z dzieciństwa.
Zaspokojenia swojego głodu Miłości okazaniem Jej samej sobie.
Uwolnienia się z myślenia, że coś muszę i powinnam, że ktoś ode mnie oczekuje, że tak robią wszyscy. 
To wymaga powrotu do siebie.
Wybrania siebie.
Bycia sobą.

Ja się tego uczę.
Bo czuję, że to jedyna możliwość na to, bym czuła SZCZĘŚCIE.

A Ty?

Dobrego dnia. Lidia