Wiesz, kiedy opowiadałam swojej mentorce o tym, że kiedyś byłam bardzo pewna siebie, a teraz to się boję tego, co moi facebookowi znajomi powiedzą na moje działania w sieci, to Ona zapytała:
„Lidia, a w którym dokładnie momencie straciłaś tę pewność siebie? Wróć do tego momentu.”
No i wróciłam. Ukochałam małą Lidzię. I zobaczyłam światło.
Wiesz, co się okazało?
Że na jakimś starym filmie, gdy miałam chyba z 10 lat, wyszłam bardzo bardzo źle. Jakaś taka przygarbiona, z głupią miną, naprawdę strasznie. Pamiętam dokładnie każdy szczegół. Pamiętam nawet kamerę, która nakręciła ten ułamek chwili.
Tylko wiesz, to tylko ja pamiętam o tej sytuacji.
Nikt więcej nigdy nie zauważył tego fatalnego wystąpienia, które na długie lata… uuu… jakieś 20… zablokowało mnie kompletnie na nagrywanie filmów.
Yyy tylko nagrywanie filmów…? No nie…
Jak to możliwe, by jakiś drobny szczegół zaważył na tym, kim jesteś, co robisz, jak wyrażasz siebie przez tyle lat?
Jak to możliwe, by ten drobiazg sprawiał, że tracisz swoją pewność siebie?
Drobiazg, który warunkuje to, co o sobie myślisz dziś, jako dorosła kobieta.
Jaki drobiazg sprawił, że Ty przestałaś być pewna siebie?
Że zaczęłaś widzieć więcej wad niż zalet.
Że zaczełaś siebie bardzo krytycznie oceniać.
A teraz zmień perspektywę…
Wyobraź sobie, że możesz ten moment wymazać gumką:
kim byś była dziś?
co byś robiła?
jak mówiła byś światu o swoich mocach?
No właśnie.
Zapraszam Cię w podróż w meandry Twojej podświadomości, w której znajdują się przekonania, myśli, wspomnienia, które blokują Twoją pewność siebie.
Zdignozujemy je. Zmieńmy. I przekujmy w działanie.
Jesteś gotowa spojrzeć na siebie czulszym okiem? <3