Co zrobić, by śnić się swoim Klientkom po nocach?

Co zrobić, byś śniła się Klientkom po nocach?
„śniłaś mi się ostatnio, traktuję to tak somatycznie jako potwierdzenie naszej współpracy, jechałyśmy samochodem, Ty prowadziłaś, słońce świeciło, był piękny dzień, a ja czułam się super, nie musiałam znać celu tej podróży, było tak fajnie”

Słuchając tej opowieści miałam przed oczami cadillaca i jedną z kalifornijskich dróg… Bardzo, bardzo miłe!

A więc? Czy trzeba….

całować klientkę po rękach, że w ogóle zwróciła na nas uwagę?

mówić dokładnie to, co chce usłyszeć?

obiecywać gruszki na wierzbie?

NIE

Można za to zupełnie naturalnie opowiedzieć o tym, kim się jest i dlaczego robi się to, co się robi

Wiesz… obserwuję jak Kobiety próbują naśladować 1:1 swoje mentorki

uczą się jakiś zawiłych systemów sprzedaży

w kółko „pracują nad sobą”, by być lepszymi

Bo myślą, że tak osiągną wymarzony sukces.
No cóż… mogłabym opowiedzieć historie z życia wzięte o każdym z powyższych przykładów i to o sobie! Ałć
Każdą z nich zakończyłabym tym samym zdaniem: BĄDŹ SOBĄ.

Bo żadna najmądrzejsza specka od biznesu czy życia,

żadna najlepsza technika marketingowa,

żadna super wow szał ciał technika rozwoju osobistego,

nie zastąpi tego, co WYJATKOWEGO Ty wnosisz do Świata.

Będziesz się śnić swoim Idealnym Klientkom, które czują, że jesteś dla nich idealnym Przewodnikiem w podróży, którą aktualnie chcą odbyć.

Nie musisz stawać na głowie (no chyba, że jesteś joginką)

Nie musisz odgrywać jakiejś wyuczonej roli na tę okazję.

Nie musisz się niczym popisywać

Wystarczysz, że tę Twoją WYJĄTKOWOŚĆ wniesiesz w Życie swojej Klientki.